carac

Taksim

Taksim - Andrzej Stasiuk Gdzieś przeczytałem, że nad „Taksimem” pisarz pracował aż 10 lat. Brzmi to dość niewiarygodnie, zważywszy, że książka nie wydaje się jakoś specjalnie skomplikowana, ot - zaznajamia nas z losem dwóch życiowych nieudaczników, którzy wegetują gdzieś między Rumunią, byłą Jugosławią i Węgrami. Narratorem jest Polak, który z jakichś niejasnych powodów wyemigrował z ojczyzny i jako kierowca wraz z poznanym już na obczyźnie Władkiem tworzy zespół trudniący się handlem używanymi rzeczami. Władek to typ dość złożony i w zasadzie to on pcha akcję książki do przodu – ciągle coś opowiada, dzieli się ze swym milczącym zwykle towarzyszem Pawłem swoimi przemyśleniami na temat handlu i w ogóle życia, jak było kiedyś, a jak jest obecnie. A jest – chciałoby się rzec za Stasiukiem – chu****. Trzeba przyznać, że wulgaryzmów jest tutaj całkiem sporo. W prostych, krótkich zwykle zdaniach, naśladujących mowę potoczną jest sporo ekspresji i dosadności, co może być dla niektórych czytelników atutem tej prozy. W końcu to Stasiuk. Jeśli potrzebujesz, drogi Czytelniku, czegoś nieskomplikowanego i szczerego, i chciałbyś czytając pośmiać się czasem, i czasem się zadumać nad życiem, nad rzeczywistością, w której każdy chce „konsumować”, w której hipermarket ze swą tandetą pozwala choć na chwilę być szczęśliwym – taka podróż rozpadającym się włoskim ducato u boku Władka i Pawła może być niezłą przygodą. Polecam!

Teraz czytam

Księgi Jakubowe
Olga Tokarczuk
Wrogowie publiczni
Bernard-Henri Levy
Einstein
Walter Isaacson
Einstein. Jego życie, jego wszechświat
Walter Isaacson